O metodzie, którą uczę. Co to jest Hatha Joga, ashtanga, Iyengar? Korzyści z praktyki jogi.
- Magda Majewska
- 12 sty 2023
- 8 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 20 lut 2023
Słowo „joga” oznacza „łączyć, scalać”. Hatha Joga ("h" wymawiamy dźwięcznie - a więc "hatha joga", nie "hata joga";) to część jogi skoncentrowana na pracy fizycznej. W czasie zajęć wykonujemy „asany” - pozycje, rozumiane jako „aktywne trwanie w pewnym ustawieniu ciała”.
Hatha Joga to fizyczny wymiar całego ośmiostopniowego systemu jogi. Wokół nazewnictwa jest wiele nieporozumień, więc wyjaśnijmy na początku: każda joga polegająca na ćwiczeniu fizycznym, praktyce pozycji (asan) to hatha joga.
Należy do niej również praktyka oparta na połączeniu pozycji w cykle, ćwiczone aktywnie - vinyasy. Ashtanga joga to nazwa całego systemu jogi. Jednak nazwę ta zaczęła być wykorzystywana przez pewien styl ćwiczenia, który rozwinął się w latach 90' XX wieku w USA. Jak to w USA styl ten był dość agresywnie promowany i właśnie w celach marketingowych i komercyjnych oryginalną nazwa całego systemu jogi zaczęła przez ów styl być używana, jako nazwa własna. Stąd na zachodzie, jak i w Polsce określenie "ashtanga joga" często jest błędnie kojarzone z owym określonym stylem ćwiczenia, amerykańskiego pochodzenia - zamiast z całym systemem filozoficznym jogi. Dlatego ja piszę tę nazwę w cudzysłowie, gdy odnoszę się do tego stylu - a bez kiedy używam nazwy właściwej systemu filozoficznego jogi.
Styl "ashtanga joga" opiera się na ćwiczeniu kilku - z niezliczonych możliwych - połączeń pozycji, czyli na kilku wybranych przez twórcę vinyasach. Dzięki zyskaniu sympatii amerykańskiej miliarderki został wypromowany na świecie, jako przekaz "prosto z Indii", co jest pewną formą hipokryzji. Jak widać osobiście nie darzę go sympatią - ale nie będę tu dalej w wchodzić w to, dlaczego uważam ten styl za szkodliwy. Jeszcze w latach 90' i na początku 2000, kiedy zaczynałam ćwiczyć i uczyć to co teraz wszyscy nazywają "ashtangą jogą" było zamiennie nazywane "power yogą" (przy okazji słowo joga zgodnie z pisownią Indyjską piszemy przez "j" - "yoga" to angielska wersja słowa, lub nazwa zamerykanizowana). Była to według mnie bardziej adekwatna nazwa, bo styl ten opiera się na siłowym i szybkim wykonywaniu pozycji i nie bardzo jest tam czas na mindfulness. Stąd jest, według mnie, formą bliższą aerobikowi, niż jodze.
Tak więc ashtanga joga - joga ośmiostopniowa - to nazwa całego systemu jogi. Składają się na niego nakazy i zalecenia etyczne i moralne (jamy i nijamy), hatha joga - czyli fizyczne ćwiczenia pozycji (nie ważne w jakim "stylu"), pranajama - ćwiczenia oddechowe, ćwiczenia relaksacji i kontroli zmysłów (pratjahara), koncentracji (dharana) , medytacji (dhjana) i połączenie z boskim wymiarem (samadhi). Jogę można praktykować zaczynając od dowolnego z tych poziomów i można angażować się w cały system na tyle na ile się chce. Czyli nie ma przymusu, by iść dalej niż ćwiczenia fizyczne, jeśli kogoś nie interesują kwestie etyczne, duchowe, czy medytacja.
Joga została "odkryta" na nowo w latach 70'tych XX wieku przez Europejczyków i stąd wzięła się moda na jej ćwiczenie. I stąd jest ona dziś oswojonym elementem rzeczywistości w naszym kręgu kulturowym. Oprócz ruchu hippisowskiego i doświadczeń ludzi, którzy w latach 70' jeździli do Indii, joga został rozpropagowana w Europie również dzięki uczniowi B.K.S. Iyengara. Z czasem w promowanie jogi poza Indiami zaangażował się sam mistrz.
B.K.S. Iyengar (1918-2014) to nauczyciel, mistrz jogi, który w XX wieku w sposób naukowy opracował znane z tradycji jogi pozycje, opisał szczegółowo technikę wykonania, czasy, zestawy i ich działanie, wpływ na pracę organizmu, umysł i zdrowie. W ten sposób powstał najbardziej klasyczny system ćwiczeń jogi, który obecnie jest też najbardziej popularnym stylem jej ćwiczenia na całym świecie. Stąd można się zetknąć z określeniem "joga Iyengarowska", lub "joga Iyengara".
W przeciwieństwie do "power yogi" czyli stylu zwanego "ashtanga jogą" nie opiera się na tak agresywnym marketingu i jest to system ćwiczeń bardziej uniwersalny (nie ogranicza się do ćwiczeń dynamicznych cykli - vinyas) i zdecydowanie bezpieczniejszy. Ponieważ właściwe tempo nauki pozycji, szczegółowość ich wykonania i dostosowanie poziomu zajęć i wersji pozycji do formy, umiejętności i możliwości osób, które decydują się na ćwiczenie gwarantuje, że ćwiczący nie doznają kontuzji. A ich praktyka nie jest forsowna i jest z korzyścią dla zdrowia tak ciała, jak i umysłu (czy układu nerwowego). Prawdziwa praktyka jogi wymaga zaangażowania umysłu, świadomości i uważności. Na szybkie tempo wykonania pozycji tak, by nadal zachować ich jakość i wykonywać prawidłowo (i bezpiecznie) pozwolić sobie mogą osoby z kilkuletnią praktyką. Vinyasy pierwotnie powstałyby trenować młodych mężczyzn należących do Indyjskiej armii, którzy mieli świetną formę i bardzo gruntowną praktykę asan i pranajamy za sobą. Dlatego nie koniecznie jest to forma dobra, dla Europejczyków, którzy na jogę idą rekreacyjnie po kilku godzinach siedzenia przy biurku...
W czasie ćwiczeń hatha jogi w oparciu o metodę Iyengara łączymy wysiłek fizyczny (izotoniczne napięcia mięśni) z użyciem świadomości ciała, harmonijnym i swobodnym oddechem, rozwijając zdolność koncentracji, świadomość i umiejętność ekonomicznego zarządzania posiadanymi przez siebie zasobami.
Wzmacniamy mięśnie, równocześnie rozciągając mięśnie, powięzi, ścięgna i stawy, harmonizujemy pracę narządów wewnętrznych, stymulujemy procesy oczyszczania i regeneracji organizmu.
Charakterystyczne dla metody Iyengara jest wykorzystywanie pomocy (typu pasek, wałek, koce, klocki) i z tym często jest kojarzona. Pomoce pomagają dostosować sposób wykonywania pozycji do możliwości i ograniczeń danego ucznia. Są bardzo pomocne, gdy używamy ćwiczeń jogi terapeutycznie dla osób z pewnymi ograniczeniami ruchowymi (np. przy bólach pleców). Dla innych są ułatwieniem, które pomaga szybciej osiągnąć progres. Jak i służą, jako "pomoc naukowa", by lepiej zrozumieć pracę w danej asanie, jak i by lepiej poczuć swoje ciało i rozwijać jego świadomość.

foto - źródło: Internet: B.K.S. Iyengar podczas nauczania w swoim instytucie w Punie (Indie)/ źródło: internet
Na jodze nie patrzymy na człowieka jako na zbiór osobnych części ciała, układów, elementów – myślimy całościowo, pracujemy holistycznie. Dzięki temu zyskujemy siłę i energię do działania na co dzień.
Zajęcia zawsze zakończone są relaksacją, dzięki której regenerujemy umysł i możemy poczuć dobroczynny wpływ ćwiczeń jogi na samopoczucie. A przy okazji uczymy się pasywnego odpoczynku (który wbrew pozorom jest trudny dla ludzi żyjących we wpływach kultury zachodu - o tym możesz przeczytać w kolejnym wpisie) i odpuszczania, przygotowując umysł do innych praktyk - takich jak medytacja.
Dzięki jodze:
rzeźbimy sylwetkę,
poprawiamy fizyczną i psychiczną wytrzymałość organizmu (kondycję),
wpływamy korzystnie na stan zdrowia i poprawiamy odporność organizmu,
wpływamy korzystnie na pracę wszystkich narządów wewnętrznych, w tym mózgu, dzięki czemu polepsza się nasza umiejętność koncentracji i pamięć,
regulujemy gospodarkę hormonalną w organizmie,
korygujemy wadliwą postawę,
eliminujemy przyczyny bólów placów i problemów z kręgosłupem,
rozwijamy świadomość ciała,
harmonizujemy psychikę z ciałem,
ugruntowujemy emocje - lepszy kontakt z ciałem umożliwia lepszy kontakt ze swoimi emocjami, połączenie emocji z ciałem wpływa korzystnie na stan psychiczny i poczucie pewności siebie,
harmonizujemy poziom swojej energii życiowej – joga umożliwia wyciszenie osobom nadpobudliwym czy zestresowanym, a przy zmęczeniu, czy stanach depresyjnych powodujących spadek energii życiowej poprawia nastrój i podnosi poziom witalności,
ćwiczymy się w byciu świadomym i uważnym, bez wprowadzania zbędnych napięć - uczymy się sposobów radzenia sobie ze stresem i technik relaksowania się opartych na obecności tu i teraz, czyli praktykujemy tzw. "mindfulness" w ruchu
Jogę, której uczę, praktykować mogą wszyscy - niezależnie od wieku, płci, stanu zdrowia i innych cech indywidualnych. Mogą ćwiczyć zarówno osoby zdrowe i aktywne, jak i osoby z problemami z kręgosłupem (nawet koniecznie powinny!), czy innymi problemami zdrowotnymi, kobiety w ciąży, osoby starsze.
Jest to możliwe, bowiem pozycje jogi wykonywane świadomie i zgodnie z zasadami bezpiecznego ruchu są "ogólnorozwojowe". A po odpowiednim dostosowaniu praktyki wszyscy mogą z powodzeniem czerpać z niej korzyści. Tu ważna jest wiedza, doświadczenie i odpowiedzialność nauczyciela i metody, na której się on opiera.
Im dłużej ćwiczymy hatha jogę tym bardziej odkrywamy złożoność wykonywanych pozycji i swoją, poznając siebie lepiej jak i rozumiejąc coraz lepiej, czym jest praktyka. W ten sposób wchodzimy na kolejne poziomy pracy. Na jodze - jak prawdziwi wojownicy - zawsze "ścigamy się" z samymi sobą, swoimi ograniczeniami - a nie z innymi. Indywidualna siła i elastyczność ciała zależy od bardzo wielu czynników, w tym od typu budowy dlatego porównywanie się z innymi nie ma sensu.
Zaawansowaniem w jodze jest coraz bardziej świadoma i samoświadoma praktyka, zrozumienie pozycji i tego co, i po co się robi. Wzmocnienie ciała, czy zwiększenie jego elastyczności to niejako skutek uboczny. Zawsze występuje, ale nie jest naszym celem sam w sobie.
Zaawansowanie w jodze nie jest tym, co sprzedaje nam kultura zachodu - możliwością wykonywania pozycji akrobatycznych, które dobrze wyglądają na zdjęciach na Instagramie ;) To co tam możemy oglądać w 90% przypadków to jest akrobatyka, nie joga. Można wykonywać teoretycznie te same pozycje ciała, czy ruchy - ale ma znaczenie to, na ile jest to świadome, i co jest celem tego wykonywania. Celem praktyki jogi jest pogłębianie świadomości i zadbanie o zdrowie ciała i umysłu. Nie jest nim popisywanie się przed innymi dla ich poklasku, czy wzmacnianie swojego ego budując przekonanie o swojej świetności. Co nie znaczy, że nie możemy cieszyć się z rezultatów swojej pracy, czy swoich osiągnięć, czy ich celebrować.
Joga, kiedy zacznie się ją praktykować przeważnie staje się sposobem życia – stałym i niezbywalnym jego elementem - dlatego, że po prostu działa i pomaga odzyskać zdrowie, poczuć się lepiej, zadbać o formę i ciała, i umysłu, oraz odnaleźć równowagę i radość życia.
Tak było też w moim przypadku. Jest moją pasją odkąd ją „odkryłam”, czyli od roku 2000. Wcześniej miałam okazję poznać bardzo wiele rodzajów pracy z ciałem. Jako dziecko trenowałam akrobatykę i pływanie, uczyłam się w szkole baletowej, później tańczyłam w pierwszym składzie w zespole tańca nowoczesnego VOLT Agustina Egurroli, gdzie nasz plan zajęć oprócz różnych form tańca (funky, hip-hop, modern-jazz etc) obejmował trening sportowy. Brałam udział w licznych warsztatach tanecznych dla profesjonalnych tancerzy. Biegałam, ćwiczyłam na siłowni i różne formy sportowe. Kiedy trafiłam na jogę wydawało mi się, że o pracy z ciałem wiem już wszystko... I wtedy odkryłam zupełnie nowy wymiar i sposób rozumienia ruchu. Więcej o moim doświadczeniu zawodowym znajdą Państwo w sekcji „O mnie”.
Ucząc bazuje na metodzie B.K.S. Iyengara, której uczyłam i uczę się od najlepszych nauczycieli z Polski i świata od ponad 20 lat. Ale jeśli jest to pomocne wprowadzam elementy z innych stylów jogi - vinyasy, jogi hormonalnej, sivananda jogi (jogi relaksacyjnej), kundalini, czy jogi powięziowej (yin jogi). Wykorzystuje swoją wiedzę na temat pracy z ciałem z innych, bardzo licznych, obszarów - tych związanych ze sportem i tych związanych z psychoterapią poprzez ciało, czy duchowością. Jak również wiedzę na temat psychologii, pracy z głosem, czy umiejętności coacha.
Dużą wagę przywiązuję do odpowiedniej ilości relaksu na końcu zajęć, bowiem jest to bardzo ważne dla zdrowia i zachowania równowagi, jeśli żyje się w naszej kulturze pełnej zamętu, stymulacji i pośpiechu. Prowadzę relaksację z podawaną instrukcją, czasem przedłużoną o prowadzoną wizualizację, czy elementy afirmacji.
Naukę asan uzupełniam co jakiś czas o ćwiczenia oddechowe, elementy pracy z głosem, czy naukę medytacji. Jest to niezgodne z klasyczną wykładnią Iyengarowską (którą bardzo cenię), która zaleca naukę innych poziomów jogi na osobnych sesjach - ale w swojej pracy kieruje się rozsądkiem i doświadczeniem, i wiem, że w praktyce „ćwiczenie na innych sesjach” oznacza, że te elementy są przez większość osób w praktyce pomijane. A są bardzo ważne i ją wzbogacają.
Ucząc asan zwracam uwagę na szczegóły, jestem metodyczna i wymagająca – bowiem tylko solidna praktyka daje właściwe efekty m.in. angażując do pracy mięśnie wewnętrzne poprzez odpowiednie naprężenia w ciele i ruchy przeciwstawne, odciążając stawy dzięki właściwej konstrukcji pozycji, czy pozwalając odpocząć psychicznie poprzez koncentrację na tym, co dzieje się w danym momencie i zakorzeniając umysł w ciele. W ten sposób ćwiczona joga nie ani obciąża układu ruchowego, ani nerwowego i daje gwarancję uniknięcia kontuzji i przeciążeń, a dodatkowo wzmacnia i leczy.

foto- autor: Katarzyna Szlendak; MVM w pozycji kruka
Uczę przede wszystkim, jako personalny trener jogi w oparciu o własny system zbudowany przez lata i mający na celu dostosowanie praktyki nie tylko do potrzeb różnych grup uczniów, ale i różnych warunków praktyki np. uwzględniam kwestię specyfiki polskiego klimatu i dostosowuje trening do pór roku).
Pracując na lekcjach indywidualnych staram się koncentrować na wspieraniu swoich uczniów w ich rozwoju, wykorzystywaniu potencjału i poszukiwaniu równowagi w życiu. Joga jest bowiem nie tylko sposobem na zachowanie dobrej formy fizycznej i zdrowia, ale też drogą do samopoznania i drogą do życiowego rozwoju. Jej praktyka ma też pomagać w mądrej aktywności w innych sferach życia.
Prowadzę również zajęcia jogi dla kobiet w ciąży, warsztaty, lekcje pokazowe i specjalne zajęcia na potrzeby eventów i szkoleń firmowych. Więcej informacji na te temat znajdą Państwo w poszczególnych sekcjach wymienionych na stronie głównej.
Dzielę się wpisami autorskimi - napisanymi przeze mnie. Jeśli chcesz coś ode mnie skopiować - fragment, czy cały wpis - uszanuj siebie, mnie i innych i podaj źródło.
ZEN ROOM Magda Vesna Majewska
Comments